Witaj! Szczęść Boże!

Blog ten powstał po to, byśmy wzrastali w wierze zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego: U wszystkich ochrzczonych, dzieci i dorosłych, po chrzcie wiara powinna wzrastać. (...)Przygotowanie do chrztu stawia człowieka jedynie na progu nowego życia. KKK 1254

Franciszek mówi



Podkreślił, iż ludzie zdeprawowani wyrządzają Kościołowi wiele zła, gdyż czczą samych siebie, natomiast święci niosą wiele dobra, gdyż są w Kościele światłem. Mszę św. z papieżem koncelebrował prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato, a wzięła w niej udział grupa kapłanów i współpracowników tej dykasterii.
W swojej homilii Ojciec Święty nawiązał do dzisiejszej Ewangelii, w której Pan Jezus przedstawia przypowieść o przewrotnych najemcach winnicy, którzy pragną ją zawłaszczyć, zabijają najpierw sługi, a w końcu ukochanego syna jej właściciela. Następnie wskazał na trzy wzorce chrześcijan w Kościele: grzeszników, ludzi zdeprawowanych i świętych.
Zauważył, że o grzesznikach nie trzeba mówić zbyt obszernie, gdyż każdy z nas jest grzesznikiem. Znamy siebie od wewnątrz i wiemy, co to znaczy być grzesznikiem. "A jeśli ktoś się nim nie czuje, niech czym prędzej uda się do lekarza duchowego, bo coś nie gra" - zauważył papież. Wskazał natomiast, że przypowieść mówi o czymś innym, o ludziach, którzy chcą zawłaszczyć winnicę, ale utracili więzy z jej właścicielem. Jest to Właściciel, który nas powołał z miłością, strzeże nas, a wreszcie obdarza nas wolnością.
Ludzie ci poczuli się mocni, niezależni względem Boga:
"To ludzie, którzy w swej relacji z Bogiem powiadają: «nie potrzebujemy Pana. Niech On nam nie zakłóca spokoju!». Z taką postawą idziemy dalej - tacy właśnie to ludzie zdeprawowani! Byli oni grzesznikami, podobnie jak każdy z nas, ale uczynili krok naprzód, jakby umocnili się w grzechu: nie potrzebują Boga! Ale tak się tylko wydaje, bo w ich kod genetyczny wpisana jest owa relacja z bogiem. A ponieważ nie mogą temu zaprzeczyć, tworzą boga specjalnego: oni sami są bogiem. Są zdeprawowani" - stwierdził papież Franciszek.
Ojciec Święty zauważył, że jest to groźne także dla nas. We wspólnotach chrześcijańskich ludzie zdeprawowani myślą wyłączenie o własnej grupie. Myślą oni: "Dobry człowiek, bo jest z naszej grupy", ale w istocie są oni sami dla siebie.
"Zaczął Judasz: jako skąpy grzesznik doszedł ostatecznie do deprawacji. To niebezpieczna droga samowystarczalności: zdeprawowani są wielkimi zapominalskimi, zapomnieli o tej miłości, z którą Pan utworzył winnicę, uczynił ją dla nich! Zerwali relację z tą miłością! I stają się wielbicielami samych siebie. Jak wiele zła wyrządzają zdeprawowani chrześcijańskim! Niech Pan nas uchroni od zejścia na tę drogą deprawacji" - powiedział Ojciec Święty.
Papież mówił następnie o świętych, przypominając, że dzisiaj przypada pięćdziesiąta rocznica śmierci papieża Jana XXIII, "wzoru świętości". Dodał, że w dzisiejszej Ewangelii, świętymi są ci, którzy idą pobrać zapłatę za najem winnicy. Wiedzą, co ich czeka, ale muszą wypełnić i wypełniają swój obowiązek:
"Święci, to ci, którzy są posłuszni Panu, którzy uwielbiają Pana, ci, którzy nie zapomnieli o miłości, z jaką Pan utworzył winnicę. Święci w Kościele. I tak, jak zdeprawowani wyrządzają Kościołowi wiele zła, tak święci czynią wiele dobra. O zdeprawowanych apostoł Jan mówi, że są Antychrystem, będącym pośród nas, ale nie są z nas. O świętych Słowo Boże mówi nam, jak o świetle, o tych, którzy będą przed tronem Boga uwielbiając Go. Prośmy dziś Boga o łaskę poczucia się grzesznikami, doprawdy, nie w sensie ogólnym, ale grzesznikami z tego czy innego względu, konkretnie, z konkretnością grzechu. Łaskę, byśmy nie stali się zdeprawowanymi: grzesznikami, ale nie zdeprawowanymi! Jest to łaska kroczenia drogą świętości. Niech się tak stanie"- zakończył swą homilię papież Franciszek.